piątek, 13 września 2013

MAGIA LAWENDY

Już starożytni wiedzieli , że lawenda ma niezwykłe właściwości a jej moc przez stulecia była chętnie wykorzystywana w wieloraki sposób.Oczarowana "magią" tej rośliny ,jak też zauroczona Prowansją -Krainą Lawendy i ja zaczęłam swój " romans z lawendą ".          
                                                                                   

Ponieważ zapach tych delikatnych fioletowych kwiatów kojąco na mnie wpływa (pomaga zniwelować objawy spowodowane stresem tj.bóle głowy czy bezsenność )  zasadziłam tego roku lawendę ,zaopatrzyłam się w lawendowe olejki , kosmetyki  , mydła , sole do kąpieli , świeczki i drobne gadżety .
Jak lawedowo to lawendowo ...  


Woreczki zapachowe umieszczone w szafie z ubraniami lub w szufladzie z bielizną wypełnią je przepięknym aromatem. Do ich napełnienia  idealnie nadają się suszone kwiaty  lawendy  , starte na tarce zapachowe mydełka lawendowe  czy lawendowa sól do kąpieli .

Udało mi się kupić w sklepiku "hand made"  urocze haftowane woreczki  ale postanowiłam ,że zrobię własne Przy okazji mogłam wypróbować transferowania z użyciem lawendowego Citra Solv - preparatu do czyszczenia na bazie naturalnych składników. Eksperymentowałam już z rozpuszczalnikiem nitro ale jego zapach mnie zniechęcił . Citra Solv daje takie same efekty a jego zapach to poezja .Efekt końcowy nie wyszedł zadowalająco  , gdyż wydrukowałam grafikę na drukarce atramentowej a nie laserowej :(



Lawendowe kwiaty w naszym  menu ? Jak najbardziej .Polecam przepis na lawendowo-jagodowe  lody ,pachnące lawendą i miodem ,z zamrożonymi perełkami jagód w środku. Poezja smaku i aromatu.





Nieoceniony jest także lawendowy syrop . Świetny  dodatek do ciast i lodów -niestety idzie w boczki :(



Prócz gotowych kupionych lawendowych gadżetów zamierzałam zrobić własne DIY ale na zamiarach na razie się skończyło. Wakacjny urlop przeminął i czas wrócić do pracy, która ogranicza realizację planów. 
Ktoś kiedyś powiedział , że praca to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu .Hmm ,coś w tym jest ;)

Zaplanowałam zrobić   podkładki pod kubeczki . Zaczęłam  oczywiście od projektowania własnych wzorów
i na tym moje prace utknęły . 



Decoupage i transfery dają ogromne możliwości  twórcze.  Zainspirowana starymi kartkami pocztowymi w zamyśle mam zrobienie kilku lawendowych rzeczy . Z pewnością  ta stara kartka pocztowa z motywem lawendy pójdzie na pierwszy rzut. 



Francuskie kartki pocztowe  to ogromne
żródło  inspiracji.Oglądając jednak prace DIY
zauważyłam , że nie tylko moich. Moda na vitage
post cards zatacza coraz szersze kręgi .

Na zakończenie gorąco polecam zwiedzić krainę magii - Prowansję . Najlepszą porą na wyjazd jest lato. Wtedy właśnie ,od czerwca do sierpnia kwitnie lawenda .Ja zwiedziłam tą uroczą prowincję Francji
za pomocą niezawodnego środka lokomocji jakim są  google maps   -wówczas pogoda murowana ;)



    Na zakończenie Prowansja w całej swej okazałości . Lawenda i kocie mruczanki ( na zdjęciu tygrys  znajomego ) do doskonały zestaw na deszczowe jesienne dni.
    .









12 komentarzy:

  1. Ja też jestem zakochana w Prowansji, pisałam o tym kiedyś :)
    Cieplutkie pozdrowienia ślę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O skoro o Prowansji to mus przyjść do Ciebie z rewizytą.
      Pozdrowionka :)

      Usuń
  2. Pięknie lawendowo ja zabieram się do szycia woreczków, ale nie mam lawendy :( pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu starte na tarce mydełko lawendowe lub sól lawendowa ,ewentualnie kilka kropli lawendowego olejku + wata to nawet niezłe zamienniki .
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. Oj, ta lawenda ;) uwielbiam jej zapach, jest taki...inny ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale tutaj lawendowo:)Zapach unosi się w powietrzu...pomysły super i życzę dużo czasu, abyś mogła je spełnić, a właściwie popełnić...:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. A! Trafiłam :)
    I aż mnie odurzył ten lawendowy zapach... ech Provence, mon amour...
    cudnie tu, i tak swojsko... a to zdjęcie stołu bajeczne :)
    Pozdrawiam serdecznie z Posen, V.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vika dziękuję za pozdrowienia. Ja rownież pozdrawiam .... z Anglii :)))

      Usuń
  6. Ależ tu ciebie ciekawie trafiłam przypadkowo ale zatrzymam się nadłużej pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie Maria

    OdpowiedzUsuń
  7. (zajrzałam z rewizytą)
    skorzystam z przepisów, lawendy u mnie pod dostatkiem, ale tylko suszę, pakuję w woreczki i wypełniam nimi szafę,
    pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń